WÓZEK INWALIDZKI - SZANSA CZY BARIERA?
Do Przedszkola Specjalnego nr 393 w Warszawie przy ulicy Puławskiej 97 uczęszcza 30 dzieci niepełnosprawnych ruchowo. Dwoje z nich chodzi samodzielnie, połowa przemieszcza się w pozycjach niskich : porusza się na czworakach lub pełza, pozostałe nie są w stanie poruszać się bez pomocy osób dorosłych. Do przedszkola naszego uczęszczają dzieci od trzeciego roku życia. Każde z nich objęte jest profesjonalną rehabilitacją ruchową. Prowadzimy zajęcia indywidualne, zespołowe, hydroterapię.
Po latach doświadczeń doszłyśmy do wniosku, że życie wielu z tych wychowanków ( dotyczy to dzieci z mózgowym porażeniem dziecięcym o sprawnych rękach oraz dzieci z przepukliną oponowo – rdzeniową, zanikiem mięśni ) byłoby bogatsze, bardziej interesujące i aktywne, gdyby umiały sprawnie poruszać się na wózku inwalidzkim.
Tu rozpoczyna się problem. Jedna z najtrudniejszych rozmów z rodzicami dziecka niepełnosprawnego ruchowo dotyczy właśnie wózka inwalidzkiego. Często fakt niemożności chodzenia przez dziecko 3 – 5 letnie jest traktowany przez rodziców jako coś naturalnego i nie rzucającego się w oczy, w odróżnieniu od wózka inwalidzkiego, który swoim wyglądem determinuje i przypieczętowuje niepełnosprawność dziecka. Tymczasem rozwój intelektualny dziecka jest ściśle związany z rozwojem ruchowym oraz ilością wrażeń, płynących ze świata zewnętrznego.
Dziecko sprawne w wieku przedszkolnym jest wulkanem energii i aktywności, wszystko je interesuje, biega, skacze, wchodzi na sprzęty i ciągle pyta „co to? i dlaczego ?”.
Inaczej wygląda los dziecka niepełnosprawnego ruchowo. Jego perspektywa i pole widzenia to podłoga i ściana do wysokości 30cm nad podłogą ewentualnie widok z wózka spacerowego, stojącego w jednym miejscu lub przedstawianego zgodnie z wolą opiekunów a nie samych dzieci.
Dlatego mając na uwadze wszechstronny rozwój dziecka, w przedszkolu naszym wprowadzamy dość wcześnie naukę poruszania się na wózku inwalidzkim, jako jedną z form rehabilitacji ruchowej. Obalamy w ten sposób mit, że wczesna jazda na wózku zamyka drogę do dalszej rehabilitacji i nauki chodzenia.
Realizacja wprowadzonego programu autorskiego „Wózek inwalidzki szansą na samodzielność dziecka niepełnosprawnego w wieku przedszkolnym. „ zmieniła opinie nawet dotychczas sceptycznie nastawionych rodziców :
- mama Moniki lat 4 i pół :
„ . . odnajduję swoją córeczkę na nowo, od kiedy kupiliśmy jej wózek do aktywnej rehabilitacji stała się otwarta na świat, chce wychodzić na podwórku, „biega” za dziećmi, ma nawet swoją pierwszą przyjaciółkę. „
- mama Zosi lat 5 i pół :
„ . . jazda na wózku zachęciła Zosię do intensywnej nauki chodu o kulach. Fakt, że na wózku mogła dotrzeć samodzielnie tam gdzie zamierzała, stał się motywacją do intensywnych ćwiczeń w wyniku , których obok umiejętności jazdy na wózku sprawnie porusza się o kulach. „
Głównym celem pracy naszego przedszkola jest wszechstronne przygotowanie dzieci do kontynuowania nauki w szkołach różnego typu. Dzieci kończące grupę „O” podejmują naukę w szkołach integracyjnych lub specjalnych.
Wczesna, dobrze opanowana umiejętność jazdy na wózku już na starcie w szkole daje dziecku większe możliwości i uniezależnia je od osób trzecich.
Jednocześnie jazda na wózku inwalidzkim to aktywne wzmacnianie kończyn górnych, obręczy barkowej, mięśni tułowia jak również ćwiczenia postrzegania, koordynacji wzrokowo-ruchowej, umiejętności oceny sytuacji, wyczucia odległości i nauka przewidywania.
Wiara w możliwości dziecka, odczuwanie jego potrzeb oraz stwarzanie mu sytuacji stymulujących takich jak jazda na wózku są szansą na jego samodzielny rozwój.
Autorki:
Ingrid Hansen , Maria Kuźniewska-Zdrojowy
Przedszkole Specjalne 393, 02-595 Warszawa, ul. Puławska 97
Zdjęcia;
Ingrid Hansen